Pan Paweł

Inger

Odejście pana Pawła, choć chwilowe bardzo mnie przygnębiło. A was? Jak wyobrażacie sobie czas bez naszego niezastąpionego reżysera?

hipisek

nie wiem... mam pewne obawy jak to bedzie, ale w sumie to jakos bedzie na pewno... coz, na pewno mi bedzie Go brakowac, ale na szczescie bede miala przynajmniej Was ;P

Mięcho

Ja sie bardzo tego obawiam... Powiedzmy sobie szczerze: mało kto z nami wytrzymuje... W ogóle bardzo sie martwie o to, że osoba która przyjdzie w zastępstwie pana Pawła nie będzie miała tego polotu i podejscia nie tylko do tegto co tworzymy lecz do nas samych... Czuje sie przez to źle, szczególnie, że na ostatnich próbach dawaliśmy popalić... To co robimy z Panem Pawłem wygląda naprawde bardzo dobrez i nie doszlibyśmy do tego bez Niego. Każdy kojarzy szkolne kółka teatralne, które przy Panu Pawle są trzecim światem...

hipisek

jezeli ta kobitka ktora do nas przyjdzie to jest ta, ktora miala casting na poczatku roku do dzieciecego przedstawienia, to... coz, masz racje, bedzie kiepsko, nie wytrzyma z nami. bardzo mila, nie da sie ukryc, ale my jestesmy male diably i z nami malo kto wytrzymuje.

Mięcho

Juz nawet nie chodzi o to czy my aniołki czy nie... Tutaj chodzi o to co tworzymy...

Inger

Zgadzam się z Agą, to będzie troszkę oderwanie od rzeczywistości. Aczkolwiek obawiam się iż ta pani może nerwowo nie wytrzymać a my nie uruchomimy się tak jak zwykle i pomysły gdzieś odpłyną.... A MOŻE BY KTOŚ TAK ZACZĄŁ PISAĆ NA FORUM??????!!!!!

hipisek

przepraszam bardzo, ja piszę! ech no troche racja, pomysłowo to może być porażka... nie wiem kurczĘ i nie chcĘ miĘ siĘ o tym myślĘć.

Anusiak

Pana Pawła nikt nie zastąpi. Wytrzymamy z tą kobitą jeden rok, może będzie nawet całkiem nieźle, ale i tak będziemy wyczekiwać powrotu naszego "dobrego wujka".

hipisek

nooo... choćby była nie wiem jak fajna to Pana Pawła nikt nie zastąpi Smile

Mięcho

własnie... Ej trzeba cos zrobić :>

Inger

Taa zróbmy ponad osiem spekatakli i odciażmy go od nawału pracy:) Ech ja nie wiem jak przeżyjemy.

Mięcho

nieprzeżyjemy - to swoją drogą aczkolwiek nie o to mi chodzilo... ale to trzeba omówić na spokojnie Smile

martam

ale moim zdaniem to dobrze z jednej strony ze odchodzi o on juz jest zmeczony, wyczerpany poza 100 spektaklami w mku mam mnostwo zajec poza i juz nie daje rady a to potem przenosi sie na prace z nami i dlatego czasami nawrzeszczy a ostatnio nawet czesciej.....a z drugiej strony to bede cholernie tesknic a ta babka....sie zobaczy ale jakos tego nie widze....

hipisek

aj dzieci, dzieci... jak bedziecie tak pesymistycznie nastawione to na pewno nic z tego nie bedzie :/ chocby ta babka nie wiem jak sie starala :/ zeby cos wyszlo musi byc wspolpraca. a zeby byla wspolpraca trzeba choc odrobine pozytywniej myslec o tym co bedzie.

potfur

hipisek

wystarczy, wystarczy Smile

niezupełnie o to mi chodziło, no ale ok ;P

a ze rozstania nie przezyjemy to fakt, ale nie wolno nam zapominac ze to tylko na rok. wiecie jak sie bedziemy cieszyc jak wroci? warto sie czasem na jakis czas rozstac zeby moc w pelni cieszyc sie pozniej z powrotu ^^

potfur

co racja to fakt, ale rok to zbyt długo, szczególnie, że ten rok to będzie głównie poznawanie się. Kobieta nie zna nas i naszych możliwości, więc ja w tej sytuacji mimo qwszystko widzę więcej minusów niż plusów ;(

hipisek

a ja mimo wszystko jestem optymistka, bo mam Was xD

Mięcho

ej wpadł mi do głowy głupi pomysł! xD dobra okej juz wylecial Smile

Ej... będzie mi brakować ....

potfur

nie spamuj! xDD

ogłoszenia parafialne: jeśli ktoś będzie się męczył po odejściu Pawła, mogę go dobić xD Dziękuję z góry wszystkim chętnym.

Dziewczęta, musimy się trzymać i nawzajem wspierać! [odzywa się gejowata strona xD]

hipisek

zrobimy sobie kółko wzajemnej pomocy i będziemy się potajemnie spotykać wieczorami na strychu (lub w piwnicy) jakiegoś opuszczonego domu xD

AgataZ · Wysłany: Sob 0:19, 01 Mar 2008 Temat postu:

tak i ciąć się gumką Borysa xDDD może być różnie ale na pewno to będzie coś nowego ^^

potfur · Wysłany: Sob 10:32, 01 Mar 2008 Temat postu:

taa, to jest dobry pomysł, idę naostrzyć gumkę xDD

znacie jeakiś dobty, opuszczony dom? xD

hipisek · Wysłany: Sob 11:34, 01 Mar 2008 Temat postu:

hmmm... niech pomyślę...

(po dwóch godzinach drapania sie po głowie)

zdaje się że nie :/

Mickey Mouse de Sade · Wysłany: Sob 16:41, 01 Mar 2008 Temat postu:

Coś się na pewno znajdzie... Rolling Eyes

A koty, niczym rasowi 'szataniści', jeść będziemy? xD

martam · Wysłany: Sob 18:08, 01 Mar 2008 Temat postu:

borys-meska przyjaciolka.juz sobie nas wyobrazam-wieczor, piatek, wszyscy siedzimy przy winie jak rasowe 40 latki i placzemy w chusteczki i gejowskie ramiona olafa i borysaXD i na pocieszenie bawimy sie rozowym balonikiem justynyXDXD.

hipisek · Wysłany: Sob 18:14, 01 Mar 2008 Temat postu:

ojjj tak, to by było coś xD juz się nie mogę doczekać xD xP

martam · Wysłany: Sob 19:07, 01 Mar 2008 Temat postu:

to trza sie umowic znalezc powody do placzu i ich wykorzystac Razz

Inger · Wysłany: Sob 22:29, 01 Mar 2008 Temat postu:

No błagam nie popadajmy w taką paranoję, czyżbyśmy zaczynali wchodzić wburzliwy okres dojrzewania? Kim jest Mickey Mouse de Sade? Ola?

Mięcho · Wysłany: Nie 0:59, 02 Mar 2008 Temat postu:

Tak moja droga to Ola Smile

Bedziemy jak w Magdzie Em. Tylko chwila tam jest jeden facet.....

martam · Wysłany: Nie 14:47, 02 Mar 2008 Temat postu:

ale jaki XD

Inger · Wysłany: Nie 19:49, 02 Mar 2008 Temat postu:

No cóż myśląc bardziej pozytywnie... Będziemy mogli bardziej się wysilić, poznamy nowe horyzonty myślowe owej pani. Heh, odnajdźmy w sobie świeżość.

martam · Wysłany: Nie 22:12, 02 Mar 2008 Temat postu:

no w sumie tak, bedzie cos nowego, bedzie sie cos dzialo...ale pawel to pawel i tak dziwnie jakosale zobaczymy...

martam · Wysłany: Czw 20:13, 06 Mar 2008 Temat postu:

inger!zmien podpis!jak jeszcze raz zobacze "jestem niczym"to pobije cie przy najblizszej okazji!nie zartuje cholera!

Mięcho · Wysłany: Czw 23:36, 06 Mar 2008 Temat postu:

własnie!

p.s. Offtop miesiąca xD

hipisek

no a wracając do tematu: Pana Pawła nam będzie brakować, ale postarajmy się przetrwać, a póki jeszcze jest z nami to zachowujmy się jak najlepiej, żeby po tym roku nieszczęsnym do nas wrócił z chęci a nie przymusu Smile

martam

a co wy na to, żeby jak ta babka przyjdzie nie wymyślac czegoś nowego tylko gotowe cóś wziąc i zinterpretowac w troche inny sposób niż normalnie?żeby miec więcej czasu już na technikę niż wymyślac?

hipisek

jestem jak najbardziej za.

Mięcho

o! całkiem by to było coś nowego ^^

Inger

Ja również tylko że będzie trudno znaleźć sztukę dla tylu bab:)

hipisek

spoko, damy radę ^^

Mięcho

ja moge byc facetem^^

potfur

ja też ;f Olafa chyba też się uda do tego namówić xD

Inger

Łahahah to ja chcę być kobietą nie wiem tylko czy zdołam przekonać widownię^^

hipisek

a ja chcę być korzeniem xD to rola wprost dla mnie stworzona xD

martam

ja mogę 3mac halabardę xD.A Olaf miał nas podobno dośc..?myślicie, że dotrwa do września?/myślałam, żeby co francuskiego, bo tam zawsze jest dużo bab Razz

.może...Moulin Rouge?xDxD....nie no, ok:P